Nastolatek odpowie za głupi żart
Dzisiaj policjanci z Radziłowa „namierzyli” nastolatka, który dla żartu zadzwonił do Dyżurnego Państwowej Straży Pożarnej w Grajewie informując, że udusił żonę. 16- latek odpowie teraz przed sądem rodzinnym i nieletnich.
27 stycznia około godziny 18:00 do dyżurnego policji zadzwonił dyżurny Państwowej Straży Pożarnej i zgłosił, że przed chwilą odebrał telefon od mężczyzny, który powiedział: "udusiłem żonę” i się rozłączył. Dyżurny straży poinformował policjanta, że mężczyzna dzwonił z budki telefonicznej z miejscowości Słucz.
Natychmiast do działania przystąpili funkcjonariusze z Radziłowa. W trakcie wykonywanych czynności ustalili, że dzwoniący to 16-letni mieszkaniec Słucza.
Chłopak na początku zaprzeczał, aby dzwonił na numer alarmowy straży, jednak w konsekwencji przyznał się do wybryku. 16-latek nie potrafił racjonalnie wyjaśnić przyczyn swojego postępowania. Tłumaczył, że był to głupi żart. Twierdził, że bawił się w ten nierozsądny sposób bo chciał sprawdzić, co się będzie działo.
„Żartowniś” za spowodowanie fałszywym alarmem niepotrzebnych czynności służb policyjnych odpowie przez sądem rodzinnymi nieletnich.
* wykorzystując treści zawarte na stronie, proszę powoływać się na źródło informacji