Jednym motorowerem na "dwóch gazach", we czwórkę jechali do cioci
16-latek wiózł motorowerem trzech znajomych, wszyscy byli pijani. Jak twierdzili jechali w odwiedziny do cioci. Nieletni kierowca za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed Sądem.
Wczoraj w nocy Policjanci z Oddziału Prewencji w Białymstoku pełnili służbę w miejscowości Woźnawieś w powiecie grajewskim. Mundurowi zatrzymali przejeżdżający tamtędy jednoślad. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że kierowca przewoził trzech pasażerów. Jak się okazało 16-letni kierujący i 14, 19 i 34-letni pasażerowie byli pijany. Badanie alkomatem wykazało u nich od blisko jednego do ponad dwóch promili alkoholu w organizmie. Tłumaczyli, że jadą w odwiedziny do cioci, która mieszka w sąsiedniej miejscowości. Aby zaoszczędzić na czasie i nie jeździć dwa razy postanowili jechać wszyscy razem. Funkcjonariusze udaremnili całej czwórce dalszą ekstremalna jazdę. Kierujący za swoje skrajne nieodpowiedzialne postępowanie odpowie przed Sądem.