Pijany zjechał ze skarpy
Mundurowi zatrzymali 46-latka, który po pijanemu zjechał ze skarpy i uciekł z miejsca zdarzenia. Teraz za swoje postępowanie mężczyzna odpowie przed sądem.
Wczoraj około godziny 13:15 dyżurny grajewskiej jednostki Policji został poinformowany, że w rejonie skrzyżowania ulicy Puławskiego i Szkolnej ze skarpy zsunął się samochód. Policjanci natychmiast udali się na miejsce. Tam funkcjonariusze znaleźli przy torach kolejowych stające mitsubishi. W samochodzie nie było nikogo. Mundurowi szybko ustalili przebieg zdarzenia. Jak się okazało właściciel pojazdu oddał samochód do mechanika, który miał wymienić w nim klocki hamulcowe. Następnie 46-latni mechanik chciał „wypróbować” pojazd. Jadąc ul. Pułaskiego w kierunku ul. Szkolnej nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze wpadł w poślizg, a następnie zjechał ze skarpy przy torach kolejowych. Po czym oddalił się do warsztatu. 56-latek przyznał się że spożywał alkohol. Badanie alkomatem wykazało u niego przeszło 1,7 promila alkoholu w organizmie.
Kierowca odpowie za spowodowanie kolizji i jazdę po pijanemu. Grozi mu nawet do 2 lat pozbawienia wolności.